Po Imieninach...

03 03/2012

Wolontariusze Fundacji Salon uprzątnęli. I tu musi nastąpić refleksja. Kto nam pomoże Salon wyposażyć, utrzymać, prowadzić? Program jest – kolejka fascynujących osób, chętnych do spotkania w Salonie Madame jest spora, eksponatów dosyć, by prezentować je w postaci mini-muzeum, by prowadzić tam lekcje, ale…

Nie ma gablot, nie ma w zasadzie żadnych mebli, poza pożyczonymi od Arcybractwa Miłosierdzia krzesłami.

Miasto Kraków, Jej miasto, Urząd Marszałkowski pomocy, jak dotąd, odmawiają. Życzliwość Instytutu Teatralnego ustała. Tli się sympatia Uniwersytetu Jagiellońskiego, Krakowskiego Banku Spółdzielczego i kilku osób, ale to za mało. Madame zawsze rozdawała, teraz sama potrzebuje. I Fundacja o pomoc prosi osoby życzliwe, firmy, które zechcą wprowadzić Jej logo na serie kosmetyków, czekoladek, czy innych produktów, jakie ona kiedyś reklamowała.

Jeśli tej pomocy nie będzie, cóż – zagwarantować tyle możemy, że spotkamy się znowu za pół roku na kolejnych Urodzinach Madame.

Komentarze